Kilka tygodni temu pisaliśmy, że na ciągnącym się przez 19 kilometrów płocie wykonanym z betonowych podkładów kolejowych wokół kopalni surowców mineralnych i gospodarstwa rolnego w Golinie (gmina Nowogródek Pomorski, powiat myśliborski) giną dzikie zwierzęta. Bulwersujące zdjęcia, na których widać martwe, zaczepione na szczerbach w ogrodzeniu i zwisające głowami w dół zwierzęta trafiły do sieci, budząc oburzenie internautów. Właściciel gospodarstwa twierdzi, że padł ofiarą prowokacji. Jego zdaniem na płocie powieszono koziołka już martwego. Sprawa podzieliła lokalną społeczność. Po publikacji artykułu w „Kurierze" otrzymaliśmy e-mail od Janiny Petryk, założycielki stowarzyszenia „W zielone gramy", które nagłośniło sprawę ogrodzenia, które widoczne jest niczym chiński mur - nawet z kosmosu.
Do budowy ogrodzenia, które - jak obliczyli przyrodnicy - ciągnie się przez 19 km wokół kopalni surowców mineralnych i 400-hektarowego gospodarstwa rolnego należącego do Andrzeja Tymeckiego - użyto betonowych podkładów kolejowych. Zdaniem Janiny Petryk ze stowarzyszenia „W
...