Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dzieci są w rozpaczy, klasa ma być rozwiązana

Data publikacji: 17 czerwca 2019 r. 06:55
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:13
Dzieci są w rozpaczy, klasa ma być rozwiązana
 

Wśród uczniów trwa właśnie odliczanie ostatnich dni do wakacji, tymczasem dzieci klasy 5F ze Szkoły Podstawowej nr 68 są zestresowane i przepełnione lękiem, co ich czeka po dwóch wakacyjnych miesiącach. Na razie decyzja Urzędu Miasta jest taka, by rozwiązać ich klasę, a dzieci skierować po kilkoro do innych oddziałów. Na spotkaniu z urzędnikami rodzice uczniów usłyszeli, że likwidując ich klasę, miasto zaoszczędzi rocznie 142 tys. zł. Na dzisiaj zaplanowane jest spotkanie rodziców z wiceprezydentem Krzysztofem Soską, który być może zmieni decyzję swoich podwładnych i klasa 5F pozostanie w niezmienionym składzie po wakacjach.

Jak mówią rodzice, 15 maja dyrektor szkoły oznajmił im na zebraniu, że Urząd Miasta właśnie klasę ich dzieci, osiemnastoosobową, wyznaczył do likwidacji. Dla uczniów była to szokująca wiadomość. Sytuacja tej klasy jest o tyle specyficzna, że chodzą do niej dzieci z chorobami przewlekłymi – chłopiec z cukrzycą i dziewczynka z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego.

– Czynnikiem zewnętrznym, który wpływa na proces leczenia i kontroli nad chorobą jest stres –

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 77% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 17-06-2019

 

Autor: Monika Gapińska
Fot. Elżbieta Kubera
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

@321
2019-06-17 13:39:40
Nie krzycz krzykaczu, bo się rozchorujesz.
a
2019-06-17 12:31:33
A ile kosztuje miesiecznie ochrona naszego prezydenta?
Ano
2019-06-17 10:21:21
Zawsze klasy były dzielone i łączone - nawet w minionym systemie - i nie było tragedii. A teraz mucha przeleci przes salę i dzieci mają stres. Życie to jeden wielki stres!
no straszne
2019-06-17 09:38:37
Gdy chodziłem do podstawówki, utworzono nową klasę, biorąc po kilkoro dzieci z istniejących klas. Przeważnie z rozbitych rodzin, ze schorzeniami. Nie rozpaczaliśmy, mimo że się znaleźliśmy praktycznie w nowej klasie, no ale kiedyś dzieciaki nie były takie wydelikacone jak dzisiaj.
321
2019-06-17 09:11:37
Dobra zmiana ,BRAWO SUPER REFORMA, TE ZMIANY SIE WAM POPROSTU NALEŻAŁY !!!! A W BRUKSELII ZA TO PENSJA 40 TYS MIESIECZNIE A WY ZAPIER.. ZA 2-3 TYS MAX Po 30-40 osob w klasach do wieczora i w nocy a sam prezes w 1999r glosował za reformą gimnazjow jak i wielu obecnych poslow ktorzy do tego doprowadzili -KIEDYS AWS OBECNIE JEDYNA SLUSZNA PARTIA JAK W CHINACH
Rodzice, nie przesadzajcie
2019-06-17 08:35:56
Niejedna klasa została już rozwiązana w ten sposób, także mojej córki. Naprawdę dla nikogo nie był to żaden dramat, choć wiadomo, że im mniejsza klasa, tym lepiej. Rodzice zamiast wzbudzać u dzieci lęk przed nieznanym, powinni raczej im mówić, że będzie fajnie, poznają nowych kolegów itp., a starych przecież nie stracą. Co mają mówić te dzieci, które zmieniają szkoły, czasem wyjeżdżają za granicę? Też im rodzice tłuką do głowy, że czeka je straszny dramat i nieszczęście?
oo
2019-06-17 07:19:35
Na spotkaniu z urzędnikami, a nie wiceprezydentem...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA