Chwasty przerastające zaniedbane ławki. Brudne zjeżdżalnie. Niesprawne huśtawki, zagrażające bezpieczeństwu najmłodszych. Do tego przepełnione kosze, z których śmieci wiatr roznosi po okolicy. Obrazek - zdaniem naszego Czytelnika - obecnie typowy dla terenów miejskiej zieleni. Jednak tym razem dotyczący placu zabaw na skwerze opodal jednego z głównych szczecińskich placów: Kościuszki.
Chodzi o skwer im. Janiny Szczerskiej, gdzie pan Artur (dane do wiadomości redakcji) wybrał się z córkami. Zastając - jak mówi - „brud i ogólny nieporządek, który robił fatalne wrażenie".
- Na tablicy niedaleko wejścia znajduje się regulamin korzystania z placu zabaw, a na nim wskazany numer telefonu do Zakładu Usług Komunalnych. Zachęta do informowania o zauważonych nieprawidłowościach i zapewnienie, że wyślą ekipę ratunkową - wspomina.
Dwie huśtawki były w najgorszym stanie. Złamane tak, że mogły ranić dzieci. Zrobił więc zdjęcia siedzisk zagrażających bezpieczeństwu najmłodszych i przesłał do ZUK-u. Na pierwszą reakcję miejskich służb musiał czekać kilka dni. A gdy na miejscu wreszcie się pojawili
...