Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Dziewięć miesięcy czekania na 500 plus

Data publikacji: 31 marca 2020 r. 19:38
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:16
Dziewięć miesięcy czekania na 500 plus
 

To nie jest budująca historia, ale podobnych - niestety - nie brakuje. Pani Marta Szlempo mieszkała z mężem w Londynie. W ubiegłym roku przyjechała z dwojgiem małych dzieci (w tym z trzymiesięcznym maluchem) do rodziców w Szczecinie na dłuższe odwiedziny. Gdy miała wracać, okazało się, że jej związek się rozpadł, o czym dowiedziała się z przysłanego przez męża… e-maila.

Nie mała już po co do niego wracać, bo okazał się nieodpowiedzialnym człowiekiem. Poinformował ją, że ma „inne cele i inne priorytety", choć terminy przyjścia na świat dzieci były w małżeństwie zaplanowane. Pani Marta do Anglii już nie wróciła. Zamieszkała z dziećmi „kątem" u rodziców, bo nie stać jej było na wynajęcie mieszkania, tym bardziej że z racji opieki nad dwójką małych dzieci nie mogła podjąć pracy zarobkowej. W czerwcu ubiegłego roku, zgodnie z prawem, zrezygnowała z angielskich świadczeń na rzecz dzieci i na początku lipca wystąpiła o 500 plus do Szczecińskiego Centrum Świadczeń. Wniosek złożyła internetowo. Pod koniec września otrzymała z niego list z prośbą o uzupełnienie dokumentacji, m.in. o umowę z

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 72% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 31-03-2020

 

Autor: (mos)
Fot. Paulina Sikora
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Donek
2020-04-01 18:52:07
Ciąża zwykle trwa 9 miesięcy więc cóż w tym dziwnego że tyle trzeba czekać na swoje pińcet plus
nowe "in vitro"
2020-03-31 21:57:25
- dzieci robione "e-mailem". Pomoże jak zwykle rodzina i znajomi lub "Caritas". Współczuję dzieciom.
krzychu
2020-03-31 21:45:02
Klasyczny przykład biurokracji 90% urzędów i urzędników jest zbędna. Pytanie co by pani zrobiła jakby nie było 500+? Sytuacja ciężka, ale raz że ojca można ścignąć o alimenty a dwa że jest taka pomoc nazywa się pensja i warto by z tego skorzystać. Jakoś dawniej matki rodziły dzieci, pracowały i nie narzekały. To jest życie nikt nie mówił że będzie łatwo.
Waldek
2020-03-31 21:10:38
Będzie brutalnie. Było sobie dwójkę dzieci robić? Pozdrawiam Waldek
Jazon
2020-03-31 21:10:03
A kogo to obchodzi? Każdy związek to ryzyko. Własne ryzyko.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA