Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Instalacja paprykarza szczecińskiego. Hit czy kit?

Data publikacji: 09 października 2020 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Instalacja paprykarza szczecińskiego. Hit czy kit?
 

Niemało emocji wzbudza instalacja paprykarza szczecińskiego, która została odsłonięta w zeszłym tygodniu na placu Gryfitów na szczecińskiej Łasztowni. Wśród mieszkańców spotkała się z pozytywnym odbiorem, ale z najnowszych informacji wynika, że kontrowersyjny obiekt jest… samowolą budowlaną.

Za powstanie instalacji szczecińskiej konserwy odpowiedzialna jest spółka Gryf Nieruchomości. Przygotowywana była przez kilka miesięcy. Wielką puszkę, na której umieszczono skład oryginalnego paprykarza szczecińskiego, odsłoniły w zeszły piątek jego dawne producentki - Helena Kamińska-Wiśniewska i Teresa Szczęsna.

Wśród mieszkańców przeważają pozytywne opinie na temat paprykarzowej instalacji. „Trochę żartu nie zaszkodzi, w końcu to bardzo znany produkt, więc i oko można przymknąć", „Chociaż w jakimś stopniu związany z miejscowością, co innego poprzedzająca go Fryga", „W sumie to już lepsze niż pomnik Krzysztofa Jarzyny" - brzmią komentarze.

Wśród radnych miejskich swojego oburzenia nie kryje Dominika Jackowski, która z zawodu jest architektem. „Architekcie Miasta, gdzie jesteś? Konserwatorze

...

 

Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 60% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 09-10-2020

 

 

 

Autor: Karolina Nawrocka

Fot. Ryszard PAKIESER

Sonda

Czy podoba Ci się instalacja paprykarza szczecińskiego na placu Gryfitów na szczecińskiej Łasztowni?
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sztuka
2020-10-10 14:08:56
Wszystkie głupie pomysły na Łasztownie.
Jędrzej
2020-10-10 09:19:40
W końcu jakaś przytomna instalacja mająca rzeczywisty związek z miastem.Gdyby była przy Trafostacji świadczyłaby o nowoczesnej sztuce tak jest gdzieś ukryta.Lepsze to od Krzysztofa Jarzyny
Ktoś tu jest nadgorliwy
2020-10-09 07:22:23
Wiceprezydent miasta był na odsłonięciu i nic nie mówił o żadnej samowoli. Kogoś mocno uwiera ta sympatyczna instalacja. Szczecin, jak widać, nie może żyć bez kłótni.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA