„Miastu przybywa coraz więcej nowych bloków mieszkalnych. Tam gdzie przed 3-4 laty rosły chwasty i dzikie krzewy, dziś stoją już budynki nowych osiedli mieszkaniowych. Szczecin nadal stanowi wielki plac budowy" - czytamy w „Kurierze" z 1969 roku. Wówczas powstawały nie tylko nowe osiedla, ale wypełniały się także puste place w centrum miasta i na peryferiach. Również w tamtym roku - po raz ósmy - wybierany był „Mister Szczecina".
„Kształt architektoniczny nowych budynków jest różny. Jedne podobają się bardziej, inne mniej. Ale przecież z każdym rokiem rosną nasze wymagania i stajemy się coraz bardziej wybredni. Chcemy bowiem, aby nasze miasto było piękniejsze, nasze budownictwo wygodne i nowoczesne. Świadczą o tym opinie Czytelników w dorocznym plebiscycie «Kuriera Szczecińskiego na Mister Szczecina» - czytamy w wydaniu z kwietnia 1969 roku.
Powyższy opis jest uniwersalny, bowiem współczesna architektura również jednym podoba się bardziej, a innym mniej. Idealnym przykładem jest choćby bryła Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza i jej kontrastowe usytuowanie
...