Po ponad dwóch latach starań muzealników ze świnoujskiego Fortu Gerharda, nieprzespanych nocach dyrektora tej placówki i absurdalnych czasami negocjacjach do Świnoujścia dotarła „Alice”, czyli armata 8,8 cm FLAK 37/2. To jedyne takie działo w Polsce i jedno z nielicznych w Europie. Podobnych nie ma już na rynku. Pasjonaci historii z różnych stron świata nie mogą wyjść z podziwu, że „królowa armat” trafiła na wyspę Wolin.
Rekordowa liczba lajków na fortecznym Facebooku nie jest przypadkowa. Po prostu pasjonaci historii z Polski i całego świata zdają sobie sprawę z tego, jaki to rzadki i niezwykły eksponat. Zanim jednak „Alice” dotarła do Świnoujścia, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża przez ponad dwa lata prowadził twarde negocjacje z niemieckim właścicielem działa. – I były już chwile, że całkowicie wątpiłem, iż się uda. Rozmowy były zrywane, a później wracaliśmy do tematu – zdradza nasz rozmówca.
Dlaczego eksponat jest wyjątkowy? Jak tłumaczą muzealnicy, wielbiciele militariów armatę 8,8 cm FLAK 37/2 darzą kultem ze względu na jej bojową skuteczność,
... Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 12-04-2019