Z uwagi na prawie dwumiesięczne już zamknięcie instytucji kultury, z powodu pandemii, tzw. życie kulturalne przeniosło się w przestrzeń internetową. I kwitnie!
Dotąd obejrzałam tyle znakomitych spektakli teatrów z całej Polski, że momentami mam wrażenie, iż jestem na „permanentnym Kontrapunkcie". Ba!, czasami brakuje mi czasu na zobaczenie wszystkich przedstawień, bo są przecież jeszcze w sieci koncerty, spotkania autorskie, czytanie książek… Nie wspominając o filmach i serialach. W czasach zarazy łatwo można zostać bywalcem teatrów czy filharmonii. Ot, wystarczy włączyć komputer, tablet albo telefon, by w kapciach, dresie i zapuszczonej fryzurze (której od tygodni nie widział żaden fryzjer) delektować się sztuką.
Fala ciepłych słów od widzów
Spośród szczecińskich teatrów, cyklicznie co weekend, trzy z nich pokazują spektakle w internecie: Teatr Lalek „Pleciuga", Teatr Nie Ma oraz Teatr Rozmaitości Gwitajcie. Dotąd dwa przedstawienia online zaprezentował Teatr Kana i jedno Teatr Kameralny. Wspomniany prywatny teatr Gwitajcie jako drugi w Polsce podczas pandemii
...