W latach 60. i 70. XX wieku mieszkańcy Szczecina mogli co roku oddać swój głos na jednego z ośmiu kandydatów pretendujących do tytułu „Mistera Szczecina". Jednak rok 1974 nie był już taki „łaskawy", bowiem nominowane zostały tylko cztery budynki. Dlaczego tak mało?
Zdaniem komisji konkursowej z 1974 roku „w minionych latach było po prostu znacznie więcej oryginalnych budowli, które można było zaprezentować". „Dziś obraz budowlany Szczecina ulega znacznym przeobrażeniom. Budujemy wiele nowych osiedli dzięki wprowadzeniu pełnego uprzemysłowienia. Dlatego też wydaje nam się, że większość budynków niewiele się różni od siebie swą architekturą zewnętrzną" - tłumaczyli eksperci plebiscytu. „Ubiegły rok charakteryzował się dużym dynamizmem w budownictwie mieszkaniowym. Zaczęliśmy na szerszą skalę wykorzystywać elementy produkowane w fabrykach domów i na poligonach".
Jakościowe zmiany na osiedlach miały nastąpić dopiero w kolejnych latach za sprawą „systemu szczecińskiego", który pozwalał na formowanie bryły architektonicznej w dowolny sposób. Na nowe efekty
...