To charakterystyczny i bodaj najbardziej rozpoznawalny ze szczecińskich zabytków. Element dziedzictwa narodowego oraz prawem chronione dobro kultury. Teraz jednak częściowo przemienione w swoistą tablicę informacyjną bezmyślnych łobuzów.
Wały Chrobrego niczym magnes przyciągają nie tylko turystów, ale również wandali. Nie od dziś. Teraz jednak skala poczynionych przez nich zniszczeń znów zaczyna niepokoić.
Przez lata wandale najczęściej atakowali fontannę Wałów Chrobrego, głównie obmalowując niewybrednymi rysunkami i naznaczając wulgarnymi napisami murek przy jej niecce oraz nisze. Ten sam problem długo też dotyczył pomnika Herkulesa walczącego z Centaurem. A teraz przede wszystkim pawilonów zwanych rotundami. Szpecą je falliczne autoportrety autorów posługujących się niewybredną kredką, napisy swoistej autopromocji i autokrytyki w stylu ch…, jak też liczne pseudo-miłosne wyznania tzw. pustych dzbanów, kierowane do Pauliny, Huberta i innych.
Skąd ta specyficzna historyczna zmiana? Za sprawą monitoringu, jak sugeruje Tomasz Wolender, zastępca zachodniopomorskiego wojewódzkiego
... Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 09-05-2019