– Aura była naszym sprzymierzeńcem – podsumowują zimę służby miejskie pomagające osobom bezdomnym w Szczecinie. Choć minęła bez bardzo niskich temperatur, interwencji i tak było sporo. Straż miejska podejmowała ich ponad 1600.
W najtrudniejszym do przetrwania dla osób bezdomnych okresie, od listopada do końca marca, w ramach Pogotowia Zimowego pracownicy MOPR i Stowarzyszenie Feniks wspólnie z innymi instytucjami oraz służbami mundurowymi intensyfikują swoje działania, aby udzielić potrzebującym jak najlepszej pomocy. Na czas zimy zabezpieczonych było ponad pół tysiąca miejsc w schroniskach prowadzonych przez organizacje pozarządowe.
– Mamy za sobą jedną z najcieplejszych zim w historii Pogotowia – przyznaje Arkadiusz Oryszewski, prezes Stowarzyszenia Feniks, które prowadzi schronisko przy ul. Zamkniętej. – Mniej niż zwykle było telefonów od mieszkańców, mniej wyjazdów interwencyjnych. W naszym schronisku średnio przebywało ok. 150 osób. Na pewno ważnym wsparciem była w tym czasie działająca w mieście ogrzewalnia dla osób bezdomnych.
Sami strażnicy miejscy interweniowali w
... Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 01-04-2019