Rozmowa z Jarosławem Tarczyńskim, prezesem szczecińskiej Północnej Izby Gospodarczej, największej organizacji samorządu gospodarczego w Polsce

– Panie prezesie, za tydzień podczas waszej sztandarowej imprezy – 14. już Gali PIG, zostaną nagrodzeni zwycięzcy w waszym konkursie Pracodawca Roku. Zmienił się on trochę w porównaniu do poprzedniej edycji.

– Zmienił się nieco zakres tego konkursu. Pojawiła się w nim nowa kategoria, czyli Rzemieślnik Roku. To wynik naszej ściślejszej współpracy, jaką nawiązaliśmy ze Szczecińską Izbą Rzemieślniczą. Oni widzą potrzebę wyróżnienia swoich członków, widzą w tym konkursie pewną wartość dodaną. Nowym elementem, jaki się pojawił, są także dwa konkursy przygotowane przez PIG w ramach współpracy z klubem Rotary International dla szczecińskiej młodzieży. Pierwszy to „Mój pomysł na Szczecin” – konkurs dla uczniów szkół ponadpodstawowych oraz gimnazjów. Chodzi o to, aby młodzież przedstawiła swoje koncepcje rozwoju Szczecina, miasta, które ma być w przyszłości ich miejscem do studiowania lub prowadzenia własnej działalności. Drugi z konkursów, „Mój pomysł na biznes”, czyli prezentacja nowych pomysłów, start-upów. Zwycięzcy w obu kategoriach zostaną nagrodzeni także podczas uroczystej Gali PIG.

– Z informacji, jakie pojawiły się na waszej stronie internetowej, wynika, że Pracodawca Roku cieszył się sporym zainteresowaniem przedsiębiorców.

– To dowód na to, że pomysł organizacji konkursu był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. W tym roku mamy dwukrotnie więcej zgłoszeń niż w poprzedniej edycji. Pracodawcy chcą się wyróżnić i mają potrzebę zaprezentowania swoich osiągnięć. To dobrze świadczy o ich aktywności w zwiększaniu kultury zarządzania w swoich firmach. Spotykamy się często z taką sytuacją, że firmy wręcz ścigają się, która zaoferuje swoim pracownikom lepsze warunki. Jeszcze kilka lat temu byłoby to coś wirtualnego, a teraz to dzieje się naprawdę. Stąd też jesteśmy bardzo zadowoleni z liczby zgłoszeń.

– To zwiększone zainteresowanie jest spowodowane większą reklamą, promocją Pracodawcy Roku? Skierowaliście swoje działania w trochę innych kierunkach, zastosowaliście jakieś nowe narzędzia?

– Położyliśmy większy nacisk na zaistnienie w internecie i w mediach społecznościowych. Kolejny element – w ciągu ostatniego roku poszerzyło się grono członków PIG o ponad 150 nowych podmiotów. Zależało mi na tym, by izbę otworzyć na nowe rejony, ale i pokazać nową jakość w różnych inicjatywach oraz przedsięwzięciach, jakie podejmujemy. Wydaje mi się, że to wszystko zadziałało, że te elementy razem spowodowały, że nasz konkurs zaczął cieszyć się takim zainteresowaniem. Widzimy dużo wyższą skalę trudności w ocenie zgłoszonych aplikacji niż w latach ubiegłych. Tym bardziej cieszy to, że jest tylu chętnych do uzyskania wyróżnienia.

...