Ponad 9 mln zł długu i utrata płynności finansowej - to stan obecny szczecineckiego szpitala. A jeszcze nie tak dawno prezes zarządu szpitala zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą i nie dzieje się nic złego. Na sesji Rady Powiatu szczecineckiego mówił, że inne szpitale biorą przykład ze sposobu zarządzania placówką i realizacji procedur medycznych. Wszystko pękło jak bańka mydlana, gdy właściciele szpitala nie udzielili absolutorium zarządowi. Na jaw wyszły różne nieprawidłowości, które skłoniły większościowego udziałowca do powiadomienia organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarządzających szpitalem.
Szczecinecki szpital jest spółką prawa handlowego, którą tworzą powiat szczecinecki i miasto Szczecinek. Udziałowcem większościowym jest powiat i to z inicjatywy starosty doszło do zmiany rady nadzorczej szpitala. Po zmianie rady na jaw zaczęły wychodzić rozmaite „kwiatki", które zmieniły radykalnie postrzeganie zarządu szpitala.
- Prezes zarządu nie chciał współpracować z radą, nie przekazywał żądanych przez radę dokumentów - mówi starosta Krzysztof Lis. - W
...