Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Rodzina pacjenta oskarża szpital. Nie zabił go COVID?

Data publikacji: 02 października 2020 r. 09:03
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Rodzina pacjenta oskarża szpital. Nie zabił go COVID?
 

Rodzina mężczyzny, który wypoczywał w kołobrzeskim ośrodku „Posejdon", a zmarł w ubiegłą niedzielę w Koszalinie, uważa, że za jego śmierć nie odpowiada zakażenie koronawirusem, a niewłaściwa opieka, która spowodowała odwodnienie organizmu.

Kołobrzeski ośrodek „Posejdon" nadal pozostaje zamknięty. 200 przebywających tam jeszcze w ubiegłym tygodniu kuracjuszy jest w izolatoriach. Na kwarantannach domowych przebywa także 50 zatrudnionych w nim pracowników. Ich rodziny również są odizolowane.

To wynik wykrycia koronawirusa u jednego z kuracjuszy, który zmarł w minioną niedzielę w koszalińskim szpitalu. 82-letni mężczyzna w ośrodku przebywał przez dwa tygodnie. W piątek zgłosił się do pracującego tam lekarza. Ten, podejrzewając zapalenie płuc, wysłał go na badanie RTG do kołobrzeskiego szpitala. Pacjentowi wykonano szybki test na COVID-19, który dał wynik pozytywny. Drugi test także

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 55% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 02-10-2020

 

Autor: (pw)
Fot. Artur Bakaj
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Memento mori
2020-10-02 14:37:28
Bardzo słusznie.Covidowymówki usprawiedliwiają lenistwo, egoizm i urzędniczą bezmyślność.Walka z zarazą staje się przykrywką dla buty arogancji i niewydolności służby zdrowia w Polsce.Pandemia stała się swoistym chwytem retorycznym nadającym się do uzasadnienia wszystkiego. Nawet najbardziej absurdalnych sytuacji.Jak widać na powyższym przykładzie bezrefleksyjnie przyjmuje się każdą informację o zgonie z informacją słowa"klucz" koronawirus.To stało się narzędziem maskującym przekroczenie uprawnień lub ich niedopełnienie w trakcie leczenia pacjentów.W mojej ocenie mamy już do czynienia z patologią w służbie zdrowia,która wykorzystuje stan pandemii do przykrywania błędów lekarskich.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA