Eksperci przewidywali, że dopiero z początkiem jesieni poznamy prawdziwy obraz spustoszenia, jaki wyrządził na rynku pracy koronawirus i związany z nim lockdown. Dane z powiatowych urzędów pracy z lipca i sierpnia były w miarę optymistyczne: pracodawców chroniły tarcze opracowane przez rząd. Dziś muszą radzić sobie bez wsparcia - u wielu przedsiębiorców w pierwszej kolejności objawi się to redukcjami etatów i zwolnieniami pracowników.
Ostatnie informacje dotyczące bezrobocia w Szczecinie przekazane przez prezydenta Szczecina Piotra Krzystka w czasie ostatniej sesji Rady Miasta pokazują, że mamy do czynienia z niepokojącym trendem, który zobowiązuje władze samorządowe - a także rządowe - do działania na rzecz poprawy sytuacji przedsiębiorców i pracowników. Wiele branż dotkliwie boryka się z gospodarczymi konsekwencjami pandemii koronawirusa, a jesień będzie czasem paradoksalnie jeszcze trudniejszym niż wiosna. Według informacji zaprezentowanych przez władze miasta, w sierpniu w Szczecinie zarejestrowanych było 6698 osób bezrobotnych. To tendencja zwyżkowa, bo w lipcu było ich
...