Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Sporna religia w środku zajęć

Data publikacji: 27 września 2020 r. 09:51
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Sporna religia w środku zajęć
 

Nadobowiązkowy przedmiot rodzi emocje niemal co roku, bo religia - a na nią nie chodzą przecież wszyscy uczniowie - powinna znaleźć się na początku zajęć lub kończyć lekcje. Jednak w wielu szkołach nieobowiązkowy przedmiot wciąż umieszczany jest w środku planu, a nieuczęszczający nań uczniowie mają „okienko". W pandemii oznacza to, że muszą i tak siedzieć w klasie na niechcianym przedmiocie. Co zrobić z uczniem, który nie chodzi na religię? „Nie wiem" usłyszała od dyrektorki szkoły jedna z matek.

Religię, jako nieobowiązkowe zajęcia, szkoła powinna organizować na wniosek rodziców. Jednak przepisy jedno, a życie - drugie. W wielu placówkach oświatowych plan lekcji konstruowany jest wcześniej niż „zapotrzebowanie" na ten przedmiot, religia jest więc narzucona z góry i planowana dla danych klas, zanim dzieci usiądą w ławkach. Religia może być organizowana pomiędzy innymi zajęciami obowiązkowymi, ale wówczas szkoła musi zapewnić opiekę lub zajęcia wychowawcze uczniom, którzy na nią nie uczęszczają. Dyrektorzy szkół powinni więc umieszczać religię lub etykę na początku albo na końcu

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 75% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 25-09-2020

 

Autor: Katarzyna Lipska-Sokołowska
Fot. Dariusz Gorajski
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

eder
2020-09-28 18:31:19
Religia powinna odbywać się w kościołach nie szkołach
catabasko
2020-09-28 16:44:54
Lekcje religii mogłyby się odbywać pomiędzy godz. 6.10 a 7.50 oraz po zakończeniu lekcji.
@ramol
2020-09-28 16:35:41
50 lat temu, rok 1970, w szkołach nie było religii - Jaruzelski pacyfikował strajki.
Stejt Hop!
2020-09-28 14:34:27
Lekcje religii powinny być obowiązkowe dla każdego Polaka, zgodnie z powiedzeniem - "Jeśli jesteś Polakiem i masz Boga w sercu" itd...
do Stop-a
2020-09-28 13:26:40
- oczywiście tak powinno być jak za moich "komuszych" czasów, kto chciał ten uczęszczał na lekcje religii do salki katechetycznej. Zapomniałeś "Stopie" iż następiła "demokracja" po "skoku przez płot". W tej akcji brał udział "Ka-Ka" i przy podziale łupów po "komunie" otrzymał to co chciał. Zapomniałeś już dyskusje "ruchu społecznego" w tym temacie? Komicznie iż to co ty i ja pamiętamy, tzn. wysłanie księży do salek (pierwszy rok w mojej podstawówce religia była jeszcze w szkole - 1957) była sprawą "komucha Wiesława", a przywrócenie reliogii do szkół to "komuch Olek".
Stop
2020-09-27 20:24:31
Stop lekcjom religii w szkołach. Za moich młodych czasów religia odbywała się w salkach katechetycznych przy Kościołach. Po lekcjach szkolnych nadal. Kto chciał to chodził. I tak powinno być nadal. Ksieza prowadzący religię nie byli opłacani przez nikogo. No ale przecież księża MUSZĄ zarobić. Jeszcze żeby te lekcje były ciekawie prowadzone
;//
2020-09-27 11:24:24
Religia powinna byc dozwolona od lat 18.Dlaczego to rodzice wybierają dziecku w co ma wierzyć a w co nie ? jak wiadomo zawsze chodzi o kasę i potem różne uroczystości i tak całe życie i kasa leci....Średniowieczny Kraśnik idealnym przykładem.
ramol
2020-09-27 11:18:34
Prawie 50 lat temu w I-szej klasie technikum chodziłem na lekcje religii. Zajęcia były popołudniu aby dopasować czas do uczniów z internatu. Na pierwszej lekcji byli prawie wszyscy, potem coraz mniej i jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia chodziło nas tylko kilku na 40 uczniów w klasie. Tak samo było w klasie drugiej, potem trzeciej. W czwartej pod koniec roku przyszło kilku więcej, ale w piątej znów mniej. W piątej klasie po półroczu pojawiło się znów kilku uczniów więcej, na ostatnią lekcje religii przyszli prawie wszyscy. Na koniec zajęć ksiądz rozdał świadectwa z religii. Wszyscy dostali ocenę końcową "bardzo dobrą" bo wtedy szóstek nie było. Ja, co chodziłem na wszystkie i ci co byli na jednej ostatniej lekcji. I wtedy zrozumiałem "przypowieść o winnicy". O ironio - dzisiaj ci co wtedy nie chodzili na religię siedzą w pierwszych ławkach w miejscowym kościele. Moja sp mama zawsze powtarzała "dobrego karczma nie zepsuje, złego kościół nie naprawi".
jj
2020-09-27 11:14:30
Na świecie jest kilkaset religii -każda taka sama tylko nazwa inna ,cel-100% kontrola społeczna i finansowa nad wyznawcami.Żadnych religii, jedyne rozsądne podejście do życia to agnostycyzm.Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kasę także w tzw. walce przeciwko lgbt -na zachodzie przez to liczba powołań spadła prawie do zera .W Polsce na 40 tyś miejsc w seminariach jest 200 alumnów ...Kler i Kościół zubożają społeczeństwo przez propagowanie ignorancji, przesądów i niewolnictwa. Ubóstwiają zaś siebie za swą piękną szlachetną działalność niesienia odruchów pomocy, nie ze swych własnych skarbców, lecz uzyskanych żebraniem z kieszeni stworzonych przez siebie biedaków-Mark Twain.
cxi
2020-09-27 10:54:11
Jako przedmiot nieobowiązkowy powinna być albo na początku albo na końcu lekcji. Żeby nie było wątpliwości: nie jestem "lewakiem" (lub podobnie nazywanym przez PiS-owców), nie byłem "komuchem", jestem od chrztu katolikiem, którego troje dzieci przed kilkudziesięciu laty chodziły też na religię i w dalszym ciągu są osobami wierzącymi/praktykującymi. To co obecnie robi KK to wielka granda.
WALDI
2020-09-27 10:46:42
Wycofać religię,a wprowadzić lekcje j.polskiego lub matematyki. To jest bardziej potrzebne uczniom.Religia powinna być w kościele.
Hejt Stop!
2020-09-27 10:33:13
Kościół i LGBT mają taką samą taktykę. Choć nikogo oni nie interesują muszą być na siłę w centrum uwagi i zmuszać nas do posłuszeństwa i akceptowaniu ich bajek. Ciekawe jaki wpływ na to ma że KK to większości też LGBT?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA