Kiedy Anna Lichota postanowiła zdobyć Mount Everest, jej mama natychmiast poleciała do niej do Londynu. Postanowiła wykraść jej paszport, by udaremnić tę wyprawę. Z najwyższej góry Ziemi statystycznie nie wraca dziesięć procent wszystkich ekip. Szlak na dach świata znaczą zwłoki tych, którzy zostali przez tę górę pokonani.
Do tego, by osiągnąć położenie 8848 m n.p.m., czyli szczyt Everestu, pochodząca ze Szczecina Anna Lichota przygotowywała się 14 miesięcy.
– Co ja muszę? – spytała przed wyprawą Davida, swego trenera personalnego.
– Wszystko musisz – odparł, a ona zaraz zmieniła dotychczasowe przyzwyczajenia i nawyki żywieniowe. Zaczęła inaczej jeść, spać, funkcjonować, trenować i w ogóle żyć.
Anna Lichota jest trzecią Polką w historii i pierwszą szczecinianką, która zdobyła Koronę Ziemi. Mount Everest był najwyższym i ostatnim z wyznaczonych przez nią szczytów, które postanowiła zdobyć. Wcześniej weszła na sześć najwyższych szczytów wszystkich kontynentów świata: Kilimandżaro w Afryce, Elbrus w Europie, Aconcaguę w Ameryce Południowej, McKinley w Ameryce Pó
... Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 10-05-2019