Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Tragedia w pokoju zagadek

Data publikacji: 03 października 2020 r. 23:02
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Tragedia w pokoju zagadek
 

Do końca br. potrwa prokuratorskie śledztwo w sprawie tragicznego pożaru w koszalińskim escape roomie, w którym 4 stycznia 2019 roku zginęło pięć 15-latek. W areszcie przebywają dwaj podejrzani po fatalnie zakończonej zabawie w zamkniętym pokoju zagadek. Niecierpliwią się rodzice zmarłych dziewcząt.

Przypomnijmy. Przebywający od 7 stycznia zeszłego roku Miłosz S. z Poznania jest podejrzany o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu 15-latek. Grozi mu za to osiem lat pozbawienia wolności. Areszt zatrzymanemu jest systematycznie przedłużany. Podobnie jak w przypadku pracownika pokoju zagadek Radosława D., który za kratkami siedzi od 19 października 2019 roku. Zarzuty i taka wysoka odpowiedzialność karna grozi jeszcze babci i matce organizatora escape roomu - odpowiednio: Małgorzacie W. i Beacie W., które zarejestrowały lub współprowadziły tego typu działalność w Koszalinie.

Ofiarami tragicznego pożaru w obiekcie przy ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego 88 było pięć 15-letnich uczennic trzeciej klasy ówczesnego

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 69% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 02-10-2020

 

Tekst i fot. (m)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA