Nieszczęście wielodzietnej familii wstrząsnęło sąsiadami. W okolicy miejsca dramatu przy budynku przy ulicy Władysława IV 42 zapłonęły znicze na znak solidarności z dotkniętą nieszczęściem rodziną. - To niewyobrażalna tragedia, można jedynie współczuć - powiedziała nam pani Barbara, mieszkanka zasobów Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie".
Do dramatycznego zdarzenia doszło około g. 20.30. Rodzeństwo w mieszkaniu przebywało pod opieką 26-letniej matki. Kobieta ma czworo dzieci, oprócz starszych także dwoje młodszych, które mają rok i dwa lata. Ojciec w tym czasie przebywał w pracy. Wystarczyła chwila nieuwagi ze strony matki, żeby bawiące się starsze maluchy wypadły z otwartego okna. Chłopiec i dziewczynka nie przeżyli upadku z dziewiątego piętra budynku.
- Trwa postępowanie w tej sprawie, nasi funkcjonariusze pod
...