W gminie Kobylanka spore zamieszanie. Grupa mieszkańców chce odwołania wójt. Jako powody wskazują między innymi niegospodarność. Z drugiej strony radni opozycji mający przewagę w Radzie Gminy torpedują projekty i decyzje nowej wójt. Tę niezdrową sytuację dostrzegli czterej radni, którzy opublikowali list otwarty do mieszkańców. Wzywają ich do większej aktywności i kontroli poczynań radnych, którzy mają ich mandat zaufania, ale nie wykazują postawy konstruktywnej i woli współpracy dla wspólnego dobra.
Od wyborów samorządowych minęło już wiele miesięcy, ale są gminy, w których temperatura sporu jest ciągle zaskakująco wysoka. I nie chodzi bynajmniej o wielką politykę, lecz raczej lokalne animozje między klubami radnych. Tak do ubiegłego czwartku było choćby w gminie Kobylanka, gdzie mający większość radni opozycji torpedowali prawie wszystkie inicjatywy nowej wójt. Przygotowano nawet wniosek o referendum w sprawie jej odwołania.
Radnym opozycji nie podobał się właściwie żaden jej projekt. Julita Pilecka, która w drugiej turze wygrała wybory na wójta gminy z poprzednim wójtem
...