Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

We Lwowie: Szampan w fontannie, a słonina w czekoladzie

Data publikacji: 08 grudnia 2019 r. 13:16
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:15
We Lwowie: Szampan w fontannie, a słonina w czekoladzie
„Fixage” to swoiste kawiarniane muzeum historii fotografii, bowiem właściciel tego lokalu przez wiele lat kolekcjonował stare aparaty fotograficzne. Fot. Monika GAPIŃSKA  

Kto lubi kawiarniane życie, przesiadywanie godzinami przy dobrej kawie i ciastku, a może i czymś mocniejszym, we Lwowie poczuje się jak w raju. Takie lokale są tu na każdym rogu, do tego niezwykle gustownie urządzone, klimatyczne i często w miejscach z historią w tle. No i z pyszną kawą, co najważniejsze. Zaryzykowałabym nawet, że kawiarni we Lwowie jest więcej niż w Wiedniu uważanym za stolicę takich lokali. A i podjeść można też pysznie w tym ukraińskim pięknym mieście.

Gęś za rozwiązanie zadania

Niezwykłym miejscem jest „Apteka Mikolascha", kawiarnia urządzona w dawnej aptece, w której pracował - uwaga, uwaga! - sam Ignacy Łukasiewicz. To tu podobno ten chemik i farmaceuta dokonał destylacji ropy naftowej i skonstruował pierwszą lampę naftową. Wtedy jeszcze apteka nazywała się „Pod Złotą Gwiazdą" (obecna nazwa odnosi się do nazwiska ówczesnych właścicieli). Część wyposażenia dawnej apteki przetrwała do dziś, choćby stare meble, drewniana antresola, słoje z aptecznymi napisami, małe moździerze oraz miseczki do mieszania leków. Kawiarnia słynie z wyjątkowych

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 89% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-12-2019

 

Tekst i fot. Monika Gapińska
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA