Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Żyje dzięki życzliwości sąsiadów

Data publikacji: 10 kwietnia 2019 r. 07:01
Ostatnia aktualizacja: 10 kwietnia 2019 r. 21:57
Żyje dzięki życzliwości sąsiadów
 

Tylko dzięki opiece sąsiadów i ludzi dobrej woli Marian Kędzierski żyje, ale co będzie jutro? – tego nikt nie wie. Pan Marian jest bowiem w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej. W 2003 r. dostał udaru i został częściowo sparaliżowany, a potem w krótkim okresie doznał jeszcze urazu nogi, co skończyło się tragicznie – całkowitym unieruchomieniem.

Marian Kędzierski porusza się po mieszkaniu na wózku inwalidzkim. Ma pierwszą grupę inwalidzką, od trzech lat nie wychodzi z domu i potrzebuje stałej opieki, którą teraz sprawują sąsiedzi – przynosząc posiłki, pomagając w życiu codziennym, robiąc zakupy, dzieląc się tym, czym mogą. Jednak w tym momencie pan Marian potrzebuje wsparcia finansowego.

Aktualnie zdany jest tylko na pomoc z MOPR-u, którą otrzymuje w postaci zasiłku – to kwota 548 zł, kropla w morzu potrzeb. Często nie wykupuje leków, które powinien przyjmować. Opłaty miesięczne za mieszkanie wynoszą około 850 zł, a na dzień dzisiejszy zaległości względem STBS-u wynoszą 4755,21 plus odsetki ustawowe. W styczniu otrzymał wezwanie do spłaty zaległości. Jeżeli tego nie zrobi, zostanie

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 72% treści.

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 10-04-2019

 

Autor: Mirosław Kwiatkowski 
Fot. Małgorzata Sawczyszyn
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ciekawe
2019-04-10 21:49:38
A jak tacy Ludzie "radzili sobie"... za Komuny i PO-stkomuny az przez 70 lat tj. w latach 1945-2015 ?? Chyba ze wtedy - nikt Nie Chorowal i wszystko bylo jedno/glosnie "Zgodne z Planem 5 letnim" !
onaaa
2019-04-10 14:24:12
Niech postawią wiecej pominków... Zamiast ludziom pomagać, przykro się czyta.
:(
2019-04-10 09:13:16
To jest właśnie prawdziwa proza życia, a nie lukrowane seriale.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA