Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Anna German w Willi Lentza. Los człowieka [GALERIA]

Data publikacji: 19 maja 2024 r. 13:46
Ostatnia aktualizacja: 19 maja 2024 r. 15:02
Anna German w Willi Lentza. Los człowieka
Od śmierci Anny German minęły 42 lata. Jej twórczość ciągle jednak żyje. Na zdjęciu Marina i Tadeusz Dudojć na scenie w Willi Lentza. Fot. Roman CIEPLIŃSKI  

Wszystko tu wydaje się być utkane z przypadków. Dotyczy to tak życia i twórczości Anny German, jak i samego przedstawienia. „Los człowieka", dla którego impulsem okazało się zaskoczenie, jakiego doświadczył Tadeusz Dudojć, były przedsiębiorca, dealer samochodowy, no i aktor i artysta z odzysku (w młodości studiował w szkole aktorskiej) w czasie kolacji w pewnym sanatorium na Białorusi.

Niezwykłe przypadki tak dotyczące twórców spektaklu, jak i samej bohaterki, osoby bynajmniej nie fikcyjnej, tworzą - rzec by można - nową, niezaplanowaną jakość. Oto bowiem ci, którzy grają, tworząc sztukę, sami stają się częścią większego przekazu, fragmentem treści, które wymagają od odbiorcy większego wysiłku i refleksji, i dodają do przesłania przedstawienia coś własnego, nie mniej cennego - znaczące doświadczenie własnego losu.

Zdawać by się mogło, że Anna German nie pasuje do tego świata, do jego „odwróconych wartości", znormalizowanych perwersji, które tak dobitnie promowano choćby na ostatniej Eurowizji, lansu, poprawności politycznej, kreowania się, czy po prostu epatowania

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 84% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 17-05-2024

 

Roman Ciepliński
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA