Zabudowania pofabryczne, ceglane z końca XIX i początku XX wieku, obok widok na szczecińską stocznię, budynek w głębi uliczki sąsiaduje z firmami handlowymi i warsztatami samochodowymi. Nie, nie przyjechałam naprawić tu samochodu, ale porozmawiać w białej sali z kolumnami, sali do nauki tańca pełnej luster, z tancerką, choreografką, nauczycielką tańca, organizatorką i autorką spektakli tanecznych - Anną Kowalską.
W tym dziwnym, nieoczekiwanym miejscu, prowadzi własne studio tańca. Wcześniej było studio na Krasińskiego w starej fabryce Stoewera. Razem to 18 lat, od chwili, gdy zdecydowała się na pracę na własny rachunek i pod swoim nazwiskiem.
W obecnej lokalizacji prowadzi zajęcia indywidualne i dla uczestników pobierających lekcje tańca grupowo. Przedział wiekowy kursantów? Od 18 do 80 lat. Ten sędziwy wiek to zasługa upartych kobiet, które tak jak ona kochają taniec i nie opuszczają zajęć od kilkunastu lat. Prowadzi także sekcję tańca dla niepełnosprawnych ruchowo, poruszających się wyłącznie na wózkach. Wcześniej przez ok. 10 lat była instruktorką fitness w
...