Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Bohaterowie leżą na cmentarzach. Jan „Yanek” Świtała odwiedził Stargard

Data publikacji: 06 października 2024 r. 16:12
Ostatnia aktualizacja: 06 października 2024 r. 19:02
Bohaterowie leżą na cmentarzach. Jan „Yanek” Świtała odwiedził Stargard
Janek Świtała z dużą dozą humoru opowiada o swojej pracy w służbie zdrowia. Fot. Wioletta MORDASIEWICZ  

Wpisy Jana Świtały, polskiego ratownika ze stolicy śledzi na Instagramie ponad 130 tysięcy użytkowników! Jest on autorem dwu książek, które poświęcił pracy na SOR i w pogotowiu ratunkowym, a także udzielaniu pierwszej pomocy i współautorem kilku innych publikacji. Zapowiada kolejne. Po 13 latach pracy w branży muzycznej pochodzący z Piły technik sceny Jan Świtała, obecnie mieszkający w Warszawie, postanowił zmienić swoje życie.

- Jeździłem po całym świecie, zajmowałem się sprzętem muzycznym zespołów w czasie tras koncertowych - opowiada o poprzednim zajęciu Jan Świtała, który 26 września gościł w Stargardzie. - Współpracowałem m.in. z zespołami Coma, Sorry Boys czy Muchy. Nie było lekko. Dużo się pracowało po nocach i dźwigało. Zajmowałem się też bezpieczeństwem na scenie, ale też pilnowałem, by każdy muzyk po koncercie trafił do busa (śmiech). Była to wspaniała przygoda, ale uznałem, że już czas, by zejść z tej sceny.

Działa w „internetach"

Janek Świtała po studiach podjął pracę ratownika medycznego. Było o nim głośno m.in. podczas pandemii. W internecie

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 87% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 04-10-2024

 

Wioletta MORDASIEWICZ
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jpdl
2024-10-06 18:05:29
No rzeczywiście jest o kim pisać... Tym żyje Polska
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA