Hotel Gołębiewski w Pobierowie jest sporą atrakcją turystyczną dla wczasowiczów wypoczywających w tym rejonie Wybrzeża. Po czerwcowej śmierci Tadeusza Gołębiewskiego, niekwestionowanego „króla polskich hoteli", wielu pracowników straciło pracę.
Wiedzą o tych problemach okoliczni mieszkańcy, gdyż to ich sąsiedzi tam pracowali. Podobny los spotkał wielu budowlańców, którzy zniknęli z placu budowy. Pozostała grupka pracowników, ale wiadomo, że obiekt nie przyjmie żadnych gości, chociaż jeszcze w maju niektóre media o tym informowały. „Kurier" nie był takim optymistą, gdyż widzieliśmy, że zakończenie budowy wymaga wiele pracy. Owszem, powstało przeszło 300 pokoi (cztery piętra) w części zachodniej, trwały prace związane z uruchomieniem kuchni (szefowa gastronomii przyjechała z Karpacza), były montowane maszyny i stoły w restauracji, ale na razie na tym się zakończyło.
Nie jest gotowa część
...