"To małe Amber Gold w Szczecinie" - tak o sprawie kradzieży pieniędzy z kasy zapomogowo-pożyczkowej w Tramwajach Szczecińskich mówią działacze Nowej Nadziei (część koalicji Konfederacja Wolność i Niepodległość). Kilka dni temu upominali się o udzielenie informacji w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie.
O sprawie było głośno rok temu, kiedy okazało się, że zatrudniona w spółce księgowa wyprowadziła pieniądze pracowników wpłacane na kasę zapomogowo-pożyczkową.
- Chodzi o wyprowadzenie kilkuset tysięcy złotych - mówił na poniedziałkowej konferencji Dariusz Olech, prezes Nowej Nadziei Szczecin. - Od roku nie wiemy, co się dzieje i na jakim etapie jest śledztwo.
W kwietniu złożony został wniosek do prokuratury przeciwko prezesowi Tramwajów Szczecińskich. Z politykami Nowej Nadziei skontaktowali się pracownicy TS zaniepokojeni brakiem reakcji w tej bulwersującej sprawie. To w końcu ich pieniądze, które miały służyć jako zabezpieczenie finansowe, zostały wyprowadzone ze spółki. Żaden z nich jednak nie pojawił się na konferencji zorganizowanej w poniedziałek, 26
...