Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Coraz więcej rzeczy gubimy w tramwajach i autobusach

Data publikacji: 26 czerwca 2024 r. 09:27
Ostatnia aktualizacja: 26 czerwca 2024 r. 09:27
Coraz więcej rzeczy gubimy w tramwajach i autobusach
Gubimy w tramwajach i autobusach dużo i często, potem tych rzeczy nikt nie odbiera – spółki mają coraz większy problem z magazynowaniem cudzych własności. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Stosy kluczy, dowody osobiste, paszporty, prawa jazdy, legitymacje, portfele, ale także „gabaryty": rower, robot sprzątający czy worek nawozu - oto zguby szczecinian poruszających się komunikacją miejską. Ostatnio do spółki autobusowej trafiła nawet nakładka na zęby. Dobrze się dzieje, gdy szybko ktoś odbierze swoją własność, gorzej, gdy ta zalega i długo czeka na właściciela - procedura inwentaryzacji i magazynowania wszelakich przedmiotów zabiera cenny czas pracownikom miejskich spółek komunikacyjnych. SPA Klonowica ma aż 345 znalezionych rzeczy.

W dobie mediów społecznościowych wydawałoby się, że łatwo znaleźć swoją zgubę, wszak nie ma dnia, by nie pojawiały się ogłoszenia: „znalezioną w tramwaju książkę oddałem motorniczemu", czy „plecak pozostawiony na siedzeniu autobusu jest u kierowcy". Jednak wcale to tak nie działa - magazyny SPA Klonowica, SPA Dąbie i Tramwajów Szczecińskich są pełne nieodebranych przedmiotów.

- Jest tego coraz więcej - przyznaje prezes Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego Klonowica, Krzysztof Putiatycki. - Do każdej rzeczy trzeba zrobić protokół,

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 69% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 26-06-2024

 

(kel)
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

i o to chodzi
2024-06-26 12:25:07
Coraz więcej gubimy rzeczy, czyli coraz częściej jeździmy komunikacją miejską zamiast samochodami. Mniej samochodów na ulicach oznacza, że polityka prowadzona przez Miasto przynosi pozytywne efekty.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA