Każdy, kto dziś przejeżdża samochodem przez Mierzyn, wie doskonale, że jest to droga przez mękę. Ulica Welecka jest ciągle zatłoczona, porusza się nią w obie strony w żółwim tempie sznur pojazdów. Przez lata powstawały w okolicy nowe osiedla, których mieszkańcy dojeżdżają do pracy w Szczecinie samochodami.
Wąska ul. Welecka nie jest w stanie rozwiązać problemów z taką ilością pojazdów, a dodatkowym miejscem, gdzie samochody zwalniają, jest sterowane światłami skrzyżowanie z ulicą Topolową. Potem kolejne korki tworzą się na ul. Ku Słońcu przed rondem Gierosa, gdzie włączają się do ruchu auta jadące ulicami Europejską i Okulickiego, które także stoją w korku. Rondo powstało kilka lat temu i miało rozwiązać problem korków, jakie tu w przeszłości powstawały, gdy go nie było. Nie rozwiązało, a nawet pogorszyło sytuację, o czym wiedzą wszyscy kierowcy, którzy tę trasę pokonują.
Teraz zaświtała nadzieja na rozwiązanie tego problemu. Związana jest z budową Zachodniej Obwodnicy Szczecina, która ma połączyć Kołbaskowo, poprzez Dołuje i Police z węzłem Goleniów, czyli na rozjeździe
...