Łukasz Owsiany trafił na koszaliński SOR podczas wakacji - miał to być wymarzony czas odpoczynku, a okazał się najbardziej tragiczny. Podczas urlopu nad morzem dostał udaru. Jak relacjonuje jego partnerka - pomoc przyszła za późno. Szpital jednak zaprzecza jakoby doszło do zaniedbań.
Udar na wakacjach
Łukasz na co dzień pracował w lokalnej redakcji TVP Wrocław. Od stażysty przeszedł do redakcji internetowej, później miał także wejścia live, przygotowywał programy archiwalne, a także zajmował się grafiką. Swój lipcowy urlop spędzał wraz z partnerką Zofią nad morzem. Wszystko wydawało się idealne, piękna pogoda, szum fal. Mężczyznę jednak nagle rozbolała głowa, stracił świadomość. Zaniepokojona jego nagłym pogorszeniem się stanu zdrowia partnerka od razu wezwała karetkę, która według relacji Zofii, przyjechała po 20 minutach.
Dziennikarz został przetransportowany na SOR Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Jak relacjonuje jego partnerka, która cały czas mu towarzyszyła, pierwszym podejrzeniem było zażycie przez niego narkotyków, czemu ona zaprzeczała. Po wykonaniu
...