Otrzymaliśmy zgłoszenie od Czytelnika, któremu z niejasnych powodów odmówiono możliwości oddania osocza. Pan Mirosław Mintus oddaje krew i osocze przez wiele lat, jest honorowym dawcą. W dniu 30 sierpnia zgłosił telefonicznie kierownikowi działu dawców, że zamierza oddać osocze. Otrzymał zgodę i został umówiony na 1 września. Wtedy wziął wolne w pracy i przyjechał do RCKiK w Szczecinie. Po odczekaniu 1,5 godziny w kolejce dowiedział się, że więcej osocza w tym Centrum Krwiodawstwa oddawać nie może.
Powodem, który ujawnił mu lekarz, jest brak uzyskania pełnej dawki osocza podczas poprzedniego pobierania. Usłyszał również, że ewentualnie może oddać krew. Jak twierdzi pan Mirosław, poprzedniego razu był na oddaniu osocza 27 maja br. Wtedy pielęgniarka źle się wkłuła w żyłę i właśnie dlatego dawka nie była pełna. Wcześniej regularnie oddawał osocze przez kilka lat, a tylko w tym roku zrobił to siedem razy. Nigdy problemu z pobieraniem nie było.
- Gdybym chciał oddać krew, a nie osocze, nie dzwoniłbym wcześniej do pani kierownik. Co więcej, gdybym usłyszał, że mogę oddać tylko krew,
...