Zachwyca renesansową fasadą, która wyłania się wśród drzew pobliskiego zespołu parkowego. Mijając bramę, docieramy do dalszych części budowli: średniowiecznej baszty, ruin kaplicy i neogotyckiego skrzydła wschodniego. Łącznikiem i bramą docieramy na dziedziniec. Stamtąd można udać się do komnat, lochu czy sali tortur. Ta ostatnia budzi największe zainteresowanie turystów - wystylizowane na dawnych skazańców manekiny umieszczone są w narzędziach tortur lub stalowych klatkach. Nad wszystkim góruje ogromna postać kata. Atmosfera jest gotycka i tajemnicza, panuje tam półmrok. Dodatkową atrakcją są lochy: niewielki, bardzo niski i wąski korytarz prowadzi do przepaści (miejsce zabezpieczone jest barierką), a nad wszystkim unosi się dziwna, czarna postać przypominająca zjawę.

Te atrakcje oglądać można tylko raz w roku podczas Dni Otwartych na Zamku w Pęzinie. Tegoroczna impreza odbyła się w dniach 14-15 września i sprowadziła do Pęzina wielu mieszkańców regionu. Zamek na co dzień nie jest dostępny dla indywidualnych zwiedzających. A szkoda, bo miejsce ma wyjątkową, historyczną atmosferę i