W miniony weekend zostały okradzione kwietniki wokół rzeźby Orła Białego. „Wstyd i żenada, że ludzie nie potrafią się cieszyć z ładnej przestrzeni miejskiej i innym psują tę radość" - komentuje Lucyna Wójcik z Rady Osiedla Stare Miasto, która powstrzymała dwie złodziejki przed eskalacją szkód.
Kobiety działały pod osłoną nocy. W piątkową - z kwietników zabrały osiem sadzonek bratków. Gdy w sobotnią przyszły po resztę, zostały powstrzymane od dalszej kradzieży. Jednak zdołały wyrwać kępę niezapominajek, zniszczyć kolejne bratki.
- Na pl. Orła Białego pojawiły się tuż po godz. 21. Dwie tęgawe kobiety około pięćdziesiątki. Jedna była ubrana w kurtkę różową, druga w coś ciemnego - także do pół uda. Obie miały jasne siatki z długimi rączkami. Niewiele więcej zdążyłam zobaczyć w świetle latarni - wspomina Lucyna Wójcik, która zdarzenie obserwowała z balkonu mieszkania z widokiem na pl. Orła Białego. - Szły niespiesznie i w dość charakterystyczny sposób, bujając się: czy to z powodu tuszy, czy kłopotów ze stawami. Zwróciłam na nie uwagę, bo - inaczej niż inni - nie omijały fontanny
...