Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Fotograficzny Szczecin. Pokazać to, co przeszywające

Data publikacji: 06 października 2024 r. 08:26
Ostatnia aktualizacja: 06 października 2024 r. 08:26
Fotograficzny Szczecin. Pokazać to, co przeszywające
Fot. Magdalena SEIDLER-KUMOR  

Z fotoreporterką Magdaleną SEIDLER-KUMOR rozmawia Agata JANKOWSKA

Bohaterką kolejnej rozmowy w ramach cyklu „Fotograficzny Szczecin" jest Magdalena Seidler-Kumor, fotoreporterka, która w swoich pracach porusza tematykę emocji, religijności, śmierci, ale także rodzinnych relacji i korzeni. Z pozoru surowe fotografie przepełnione są humanistyczną wrażliwością, stosownością i dystansem wobec intymności osobistych, ludzkich katastrof.

- Zacznijmy od tematu Śląska. To miejsce, które pojawia się w Twoich projektach fotograficznych, ale też miejsce, w którym tkwią Twoje korzenie.

- Dolny i Górny Śląsk bardzo dużo dla mnie znaczą. Tam czuję się jak w domu. Moje korzenie i więzi z tym miejscem są bardzo silne. W trakcie powodzi czułam przejmujące współodczuwanie - nie współczucie, ale właśnie współodczuwanie tego przeszywającego lęku, strachu, niepewności i ludzkich tragedii. Kiedy pojechałam na Dolny Śląsk, do miejsc dotkniętych powodzią, to trafiłam do najbardziej zniszczonych miejscowości, czyli do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. Tam zaczęła się ta tragedia, tam pękła tama, a

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 87% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 04-10-2024

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA