Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Futbolowe życie jest krótkie. Bóg i rodzina na pierwszym planie

Data publikacji: 26 maja 2024 r. 13:33
Ostatnia aktualizacja: 26 maja 2024 r. 13:33
Futbolowe życie jest krótkie. Bóg i rodzina na pierwszym planie
Na pierwszym planie Wahan Biczachczjan, z lewą ręką w specjalnym ochraniaczu po złamaniu w meczu z Turcją; w tle drugi z laureatów naszego plebiscytu - kapitan Pogoni Kamil Grosicki. Fot. Ryszard PAKIESER  

Rozmowa z piłkarzem Wahanem Biczachczjanem, laureatem 69. Plebiscytu Sportowego „Kuriera Szczecińskiego"

Pod koniec piłkarskiego sezonu o rozmowę poprosiliśmy laureata naszego plebiscytu na 10 najlepszych sportowców województwa zachodniopomorskiego, Ormianina Wahana Biczachczjana, piłkarza Pogoni Szczecin i reprezentacji Armenii.

- Czy tak wyobrażał pan sobie ostatnie dni sezonu 2023/2024?

- Powiem otwarcie, nie tego się spodziewaliśmy, a oczekiwania były naprawdę duże. Przez większą część rozgrywek naprawdę przyzwoicie wyglądaliśmy. Mamy klasowych piłkarzy i dobrą drużynę, a rywale w walce o czołowe lokaty w lidze seryjnie mieli wpadki. Niestety, my też mieliśmy serie niepowodzeń i nieoczekiwane straty punktów. Czary goryczy dopełnił przegrany mecz sezonu - do którego wdarliśmy się w bólach, bo po bramce w ostatniej minucie z Podbeskidziem i trzech dogrywkach, z Górnikiem Zabrze, Lechem Poznań oraz Jagiellonią Białystok - czyli finał Pucharu Polski z Wisłą Kraków, na stadionie PGE Narodowym w Warszawie, wypełnionym po brzegi kibicami, w większości z naszego miasta, którzy

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 84% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 24-05-2024

 

Rozmawiał (mij)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA