Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Jak się nam wysmyknął Smyk. W Szczecinie miały powstawać samochody osobowe

Data publikacji: 28 lipca 2024 r. 09:05
Ostatnia aktualizacja: 28 lipca 2024 r. 09:05
Jak się nam wysmyknął Smyk. W Szczecinie miały powstawać samochody osobowe
Smyk mógł się stać legendą.Fot. Wojciech SOBECKI  

W Szczecińskiej Fabryce Motocykli produkowano kultowe już dziś motocykle Junak. Przez pewien czas planowano w Szczecinie produkcję niewielkich samochodów o nazwie Smyk. Kto nie zgodził się na uruchomienie produkcji samochodów w Szczecinie? Dlaczego zaprzestano produkcji Junaków?

Trudne początki powojennej motoryzacji

Po drugiej wojnie światowej zręby polskiego przemysłu motoryzacyjnego trzeba było budować od początku. Po dawnych fabrykach samochodów i motocykli w Warszawie zostały jedynie zgliszcza. Praktycznie nic nie zostało z fabryki silników i podzespołów podwozia w Lublinie czy zakładów w Starachowicach i Ursusie. Przemysł motoryzacyjny z pewnością nie należał do priorytetów powojennej gospodarki, a jego rozwój w pierwszych latach po wyzwoleniu oparto o próby zaprojektowania samochodów ciężarowych dla rolnictwa.

W czerwcu 1948 roku gotowy był pierwszy polski samochód ciężarowy Star-20. Pierwszych pięć gotowych pojazdów zaprezentowano w Warszawie na Kongresie Zjednoczeniowym PPR i PPS, który odbywał się w gmachu Politechniki Warszawskiej w dniach 15-21

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 91% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 26-07-2024

 

Wojciech Sobecki
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Szczaw i mirabelki
2024-07-28 13:11:31
Doglądała miejskiej zieleni w Kielcach. Nagle awans na prezeskę fabryki rakiet. Renata Gruszczyńska, radna Koalicji Obywatelskiej z Kielc, została prezeską Mesko, kluczowego dla polskiej armii producenta amunicji i rakiet Piorun. Jej poprzednim zajęciem było kierowanie miejską spółką zajmującą się zielenią, która nie ma nic wspólnego ze zbrojeniami. PGZ ucina krótko: wybraliśmy najlepszego kandydata...
Socjalizm zwyciężył
2024-07-28 11:53:47
W przedsiębiorstwach państwowych, czyli w tamtej fabryce też, istniało coś jak Rada Pracownicza, wybierana przez załogę. Rada mogła odwołać dyrektora jak nie spełniał ich oczekiwań. Rada zatwierdzała plany produkcji na następny rok i wyrażała zgodę na nową produkcję (lub nie), oraz na związane z tym inwestycje. Z racji stanowiska musiałem uczestniczyć w takich radach w firmie gdzie pracowałem, a był to największy zakład w moim miasteczku. Kogo wybierano do takiej rady? Wcale nie najlepszych.
Mądry
2024-07-28 11:09:44
I cale szczęście że nie powstał
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA