Janusz Żmurkiewicz, od 22 lat rządzący Świnoujściem, nie zamierza starać się o reelekcję w kwietniowych wyborach. Poinformował o tym na wtorkowej konferencji prasowej w świnoujskim urzędzie.
- Przez 5 kadencji sprawowałem ten urząd, to bardzo długi okres - mówi Janusz Żmurkiewicz. - Uznałem, że po 22 latach czas powiedzieć „pas". Wpływ na moją decyzję, która jest nieodwołalna i ostateczna, miały moja żona, córka i wnuczka. Zamierzam im poświęcać więcej czasu. Do wyboru nowego prezydenta będę domykać różne sprawy, by zakończyć ich jak najwięcej.
Janusz Żmurkiewicz dodaje, że wpływ na jego odejście ze świnoujskiego magistratu miał też stan jego zdrowia. W 2023 r. przeszedł zawał i ciężką operację. Dodaje, że był na jedynie dwutygodniowym zwolnieniu, i że rzadko miewał długie urlopy.
- Teraz należy mi się dłuższy urlop, na który po 7 kwietnia zamierzam się udać - mówi prezydent Świnoujścia. - Znając Dorotę Konkolewską, która wystartuje z ramienia PO oraz jej dokonania, wierzę, że wygra wybory i godnie mnie zastąpi.
W Świnoujściu o urząd prezydenta będą ubiegać się wspomniana Dorota
...