Od ponad 30 lat mieszkam we Francji, ale często zaglądam do ukochanego Szczecina. Jestem homo-autsiderem myślącym w dwóch językach. Mającym podwójne spojrzenie na świat. Zdystansowane. Często porównujące. Chronologiczno-zachwycająco-krytyczne. Jakie? Otóż takie:
"Łaźnia Parowa i Rzymska"
Niech Szczecin nie popełnia błędu z lat 1982-1985, kiedy rozebrano wybudowany na przełomie XIX i XX wieku kompleks dwubasenowy Stettiner Hallenschwimmbad przy ulicy Koński Kierat. Wtedy zniknął wybudowany w 1895 roku mniejszy basen o wymiarach 16 × 9 metrów i głębokości około 1 metra oraz zbudowany w 1901 roku drugi basen o długości 22 m, szerokości 20 m i głębokości około 3 m.
Tam uczyłam się pływać jako przedszkolak i tam wygrywałam pierwsze zawody pływackie. Pamiętam dwa baseny, balkonowe przebieralnie fin de siècle, łukowate okna, megawielkie suszarki do włosów, pod którymi suszyłam rozplecione warkoczyki, stojąc na wysokiej ławce, bo tylko głowy „dużych" obejmował powiew ciepłego powietrza. Stawiano nas - przedszkolaki w rzędzie na tej ławce. Jedno za drugim. Strumień
...