Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Miłoszem Parczewskim - konsultantem wojewódzkim ds. chorób zakaźnych, kierownikiem Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych szpitala wojewódzkiego w Szczecinie
- W jakim momencie epidemii jesteśmy jako region? Jak wypadamy na tle kraju?
- Myślałem, że będziemy wypadali trochę lepiej, patrząc po liczbie osób wyszczepionych. Jesteśmy w tej chwili w takim okresie ostrzegawczym - na żółto według ECDC (Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób - red.), więc nie jest tak źle, ale nie jesteśmy też w spokoju, na zielono. Ciągle widzimy w tych statystykach, że jednak jesteśmy w tej fali raczej w górnych niż w dolnych zakresach, jeżeli chodzi o liczbę zakażeń raportowanych dziennie. Mogłoby być lepiej, ale jednak nie jest dramatycznie.
- Na które liczby powinniśmy teraz szczególnie zwracać uwagę: liczbę hospitalizacji, zakażeń czy przypadków śmiertelnych?
- Najważniejsza dla nas zawsze jest liczba hospitalizacji. Znaczenie liczby nowych zakażeń będzie malało w kolejnych tygodniach i miesiącach. W
...