- W domu zawsze była kamera. Odkąd pamiętam mój tata wśród wielu innych zajęć zawsze kręcił filmy. Różne - o tematyce rodzinnej i artystycznej, tak więc byłem do tego po prostu przyzwyczajony - wspomina Łukasz.
Jest szczecinianinem, skończył V LO, kinem interesował się od zawsze. Po maturze wyjechał na studia do Poznania, gdzie studiował etnolingwistykę. Szukał jednak dalej i po krótkiej przygodzie z filozofią trafił na filmoznawstwo - kierunek, który naprawdę go interesował. Po pierwszym roku w ramach programu ERASMUS wyjechał do Bratysławy do tamtejszej szkoły filmowej. Stwierdził, że trafił jeszcze lepiej, bo dostał możliwość połączenia wiedzy z praktyką.
Po powrocie odbył studencki staż w TONGARIRO - firmie zajmującej się dystrybucją filmów queerowych (poruszających tematykę osób innych niż heteroseksualne). Firma ta poza dystrybucją kinową prowadzi swoją własną platformę z filmami online - Outfilm.pl. Po stażu został tam na etacie, co pozwoliło mu ukończyć studia. Zainteresował się wówczas dokumentem (głównie autobiograficznym) i właśnie temu poświęcił
...