Są takie miejsca, do których, gdy do nich wchodzisz, to odczuwasz efekt „magic moment". Jest tak również w sklepie przy ul. Mazurskiej w Szczecinie. „Sklep" to niewłaściwe określenie - pełniejsze będzie „Sklep Artystyczno-Rękodzielniczy". A jeszcze pełniejsze „Sklep Artystyczno-Rękodzielniczy w Połączeniu z Pracownią Rymarską i Zakładem Krawieckim".
Wejście
Wszystko mieści się w starej mieszczańskiej kamienicy, jakich pełno w tej okolicy. Zabudowę tworzą domy, zaliczane do szczecińskiej secesji. Miejsce jest charakterystyczne, bo przy stacji benzynowej. Łatwo tam trafić. To ważna wskazówka, bo niektórzy mają problemy z orientacją, a jeszcze inni nigdy tu nie byli i po prostu nie wiedzą, jak trafić…
Na drzwiach wejściowych widać napis „Art Decor, czyli Ruda Ubiera". Do sklepu prowadzą dwa schodki. Wewnątrz sporo różnego rodzaju drobiazgów powodujących ów „magic moment". - Kraków ma swoją białą lokomotywę, a ja mam swoją białą maszynę do szycia marki Singer - mówi Beata Podobińska, właścicielka i pomysłodawczyni marki „Ruda Ubiera". Maszyna stoi na półce przy
...