Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koleżeństwo polsko-białoruskie nie przetrwało

Data publikacji: 08 marca 2023 r. 16:21
Ostatnia aktualizacja: 09 marca 2023 r. 18:37
Koleżeństwo polsko-białoruskie nie przetrwało
Pani Maryla zapewnia, że rzeczy pani Niny nie sprzedawała. – Dobre rzeczy zostawiłam, a to co się nie nadawało do niczego, wystawiłam przed śmietnik – opowiada. – To nieprawda, że tam było nie wiadomo co. Te jej torebki czy walizki to były pożal się Boże! Fot. archiwum  

Do redakcji „Kuriera" zgłosiła się pani Nina, mieszkanka Grodna, od ok. 6 lat mieszkająca w Polsce. Kobieta opowiada, że straciła wszystko, na co kilka lat tutaj pracowała.

Pani Nina najpierw mieszkała i pracowała w Stargardzie. Tu poznała swoją koleżankę Marylkę.

- Zapoznałyśmy się na ulicy - opowiada pani Nina. - Gdy przyjechałam tutaj z Białorusi, poprzywoziłam trochę rzeczy. Ale sporo kupowałam tutaj. Nie miałam gdzie tego trzymać i ona mi zaproponowała, bym zostawiła to u niej na strychu. A było tego sporo: porcelana, buty, ubrania, piękne suknie koktajlowe, marynarki. Kupowałam prezenty dzieciom. Wśród rzeczy były też robot do lodów, garnki, zasłony, firanki, poduszki, kapy, wnukom w Smyku pokupowałam ubrania, wszystko było nowe. Ona mi zaproponowała, że może mi to przetrzymać u siebie na strychu, bo ja wtedy wyprowadziłam się do Szczecina. Nie chciałam tego wozić tam i z powrotem.

Jak mówi, płaciła koleżance za przetrzymywanie jej rzeczy, dawała jej za to prezenty.

- Ja jej bardzo wierzyłam, za bardzo jak się okazuje - załamuje ręce pani Nina. - W ostatnim roku chciałam

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 72% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 08-03-2023

 

(w)
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jarl Bischek
2023-03-09 18:29:52
Naiwna wiara, że Polacy pomagają. Chyba tylko sobie samym. A najlepsze jest to, że jak Polacy zapraszają to wcale nie oznacza, że tak naprawdę zapraszają. Dla ścisłości dodam, że wielu Polakom pomogłem. I bywało, że byłem solidarny w jedną stronę. Byłaby nawet długa lista. I generalnie uważam, że dla Europy i świata byłoby lepiej, gdyby nie słuchano Polaków. Zresztą dla zwykłych Polaków też. I najlepiej żeby sami płacili za siebie, a nie naciągali innych np. centralne ogrzewanie.
Klasyczny
2023-03-08 19:33:55
Przykład różnic kulturowych. Jeśli ktoś nie chce problemów to najrozsądniej po prostu nie pomagać.
$
2023-03-08 19:18:06
Czyżby typowe wykorzystanie naiwności dla zysku?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA