„Stabilizacja, rozwój i bezpieczeństwo w czasach kryzysu" - tak projekt przyszłorocznego budżetu Szczecina oceniają ekonomiści, których miasto zaprosiło do konsultacji. Odbywały się one online, uczestniczyli w nich także mieszkańcy. Po ostatecznych poprawkach projekt czeka teraz na ewentualne zatwierdzenie przez radnych na sesji, którą zaplanowano na 7 grudnia.
Rozmowy o miejskim budżecie drugi rok z rzędu miały formułę debaty online. Dyskusja o miejskich finansach toczyła się w oparciu o trzy działy: idea budżetu, inwestycje oraz oszczędności.
- Kończy się era inwestycji. Przechodzimy do ery administrowania miastem, podnoszenia bieżących wydatków, utrzymania tego, co mamy. To efekt centralizacji, która postępuje, bo rząd chce i będzie decydować o tym, kto i co będzie budować. - powiedział Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Na takie, a nie inne bilansowanie dochodów i wydatków projektu budżetu znaczący wpływ miały decyzje władz centralnych, a w konsekwencji spadek dochodów z PIT aż o 129 mln zł. Kolejnym problemem są rosnące bieżące koszty funkcjonowania miasta spowodowane m.in.
...