Jak Polska długa i szeroka, wszędzie każdy ośrodek miejski bierze sobie za honor zorganizowania spotkania z pisarzami i poetami. Może dlatego, że tak wypada, że brzmi to dumnie i jakoś tak inteligencko. Bez względu na modę, bo pewnie i ona też bywa przyczynkiem, przyklasnąć warto, bo a nuż za chwilę trend się odwróci i ktoś mądry, i szanowany stwierdzi, że pisarze i poeci do roli. Tak już bywało.
A że na razie trwa 14. sezon spotkań z pisarzami i poetami, nie tylko szczecińskimi, w Pałacu Młodzieży szczecińscy literaci zorganizowali już 96. Wieczór „W PAŁACU literacko". Do tej pory gośćmi byli pojedynczy osobnicy, poeci i pisarze, i ich twórczość. Tym razem uhonorowano własne, unikalne na skalę całego kraju, wydawnictwo „Pryzmat literacki" i jego czwarte już wydanie. A jednocześnie zapowiedziano piąte, choć póki co, z funduszami skromnie, choć pewnie wydziały kultury tak szczecińskiego magistratu, jak i Urzędu Marszałkowskiego nie porzucą dziecka, które je wyróżnia na tle Polski. Oby.
Gospodarzem spotkania była znana i ceniona poetka, gospodyni tego i wszystkich dotychczasowych
...