„Parkingowiec nie będzie rozwiązaniem obliczonym na pokolenia ani architekturą aspirującą do roli nowego dziedzictwa" - zapewnia szczeciński magistrat po fali krytyki architektów planowanej inwestycji pod Trasą Zamkową. Natomiast lider Szczecińskiego Ruchu Miejskiego w Szczecinie ostrzega: - Zapłacimy ogromną cenę za brak celów i wskaźników polityki mobilności w mieście. Nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni. Bo wciąż nie wiemy do czego zmierzamy.
„Odwiedzamy podzamcze, żeby przespacerować się wąskimi uliczkami lub bulwarem, posłuchać koncertu odbywającego się na jednym z rynków, skorzystać z usług lokalnej gastronomii lub zobaczyć wystawę. Gdy chcemy dotrzeć tutaj na własnych nogach lub na rowerze, wybieramy na przykład trasę przez deptak wewnątrz Starego Miasta, wiodący ulicami Koński Kierat i Kuśnierską, przez zatopiony w zieleni bulwar łączący Złoty Szlak i Ogrody Zamkowe albo przez wygodny trakt z Wałów Chrobrego przechodzący przez plac pod Trasą Zamkową. Gdy decydujemy się na tramwaj, wysiadamy przy moście Długim lub po obu stronach mostu Kłodnego. Samochód parkujemy na
...