Z Katarzyną WĘGRZYN, autorką przewodnika „Gdzie w Polsce do miasta", rozmawia Monika GAPIŃSKA

- Czy, pani zdaniem, pandemia zmieniła nasze podejście do podróży? Raczej podróżujemy po Polsce niż po świecie, prawda?

- Zdecydowanie tak. Są takie dwa aspekty, na które miała wpływ pandemia. To, że odkryliśmy Polskę, choć trochę przymuszeni. Z kolei teraz jesteśmy na takim etapie wyciszenia pandemii, a jednocześnie wiele osób zrozumiało, że w Polsce jest co zwiedzać. Stąd na weekendowe wypady raczej wybieramy podróże po własnym kraju. Myślę, że młode pokolenie wyrośnie w takim przeświadczeniu, że Polska jest fajna. Zresztą, w ostatnim czasie te podróże są dużo łatwiejsze, bo siadając do komputera w kilka godzin możemy sobie wszystko zarezerwować online - poczynając od hotelu, przez transport, aż po bilety do różnych atrakcji.

- O Szczecinie napisała pani w przewodniku, że to miasto trochę omijane przez turystów. Jak pani uważa, dlaczego tak się dzieje?

- Po części jest to kwestia lokalizacyjna, bo dla mieszkańców Warszawy czy Krakowa odległość do Szczecina jest spora. Ale myślę, że