Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Muzyką przeszkadzali? Bo za głośno grali

Data publikacji: 11 maja 2024 r. 10:53
Ostatnia aktualizacja: 11 maja 2024 r. 10:53
Muzyką przeszkadzali? Bo za głośno grali
W cmentarnej kaplicy nie wszyscy – muzycy – równi. Fot. Dariusz GORAJSKI  

Pomagali w ostatnim pożegnaniu. Tworząc muzyczne tło dla ceremonii pogrzebowych. Ale zostali odcięci - od mikrofonu oraz nagłośnienia w kaplicy głównej Cmentarza Centralnego. „Dlaczego tylko muzyków dotknęła ta szykana?" - pytają zainteresowani.

Grający na żywo podczas ceremonii pogrzebowych muzycy nie kryją oburzenia. Zarzucają administracji największej szczecińskiej nekropolii nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych. Dotychczas bez przeszkód mogli korzystać z nagłośnienia kaplicy głównej. Na podobnych zasadach, jak księża i mistrzowie ceremonii.

- Ale już nie możemy. Choć nasza muzyka jest pocieszeniem dla żałobników, a my wykonujemy swoją usługę legalnie: w ramach działalności gospodarczej i umów zawartych z zakładami pogrzebowymi lub rodzinami zmarłych - mówił przedstawiciel protestujących muzyków, który skontaktował się z naszą redakcją. - To szykanowanie jednej grupy

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 61% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 10-05-2024

 

Arleta Nalewajko
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Karol
2024-05-11 12:47:30
Skoro grali za głośno to nic dziwnego, że komuś to przeszkadzało. Cmentarz to nie sala koncertowa, ani amfiteatr.
Gościówa
2024-05-11 11:57:12
Widocznie ktoś się boi, że pobudzą zmarłych.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA