Jeden przenośny toi toi zamiast nowoczesnego centrum sanitarnego z toaletami, prysznicami i pralkami. Czyli znów na Wałach Chrobrego doszło do zalania rozdzielni elektrycznej, przez co użytkowanie jednego z najkosztowniejszych miejskich sanitariatów „mogło być groźne dla zdrowia i życia".
Gdy tylko opady deszczu stają się bardziej intensywne, albo przychodzi zimowa odwilż, na górnym tarasie Wałów Chrobrego pojawiają się rozlewiska. Utrzymują się tak długo - aż nie wyparują. Tak od lat (ostatnia wymiana wpustów ściekowych oraz instalacji deszczowej na górnym tarasie Wałów Chrobrego została przeprowadzona w 2012 r. - przyp. aut.). Co dowodzi, że system odprowadzania wód opadowych ze sztandarowego dla Szczecina zabytku nie działa tak, jak powinien.
Także z tego powodu część z wód opadowych - poza instalacją deszczową i odwodnieniem -w niekontrolowany sposób przesiąka w głąb Wałów Chrobrego. Co pewien czas doprowadzając do zalania stropu oraz rozdzielni elektrycznej, zainstalowanej dla potrzeb centrum sanitarnego z toaletami, natryskami, pralkami i suszarkami. W takiej sytuacji pojawia
...