„Bezmyślność - jaką wykazano się przy montażu tej poręczy - poraża!" - nie ma wątpliwości radny Przemysław Słowik, wskazując przykład „pozorowania" likwidacji barier architektonicznych na schodach prowadzących w górę ul. Wyszyńskiego w Szczecinie.
„Kurier" już kilkakrotnie upominał się o zlikwidowanie barier architektonicznych na schodach prowadzących od ul. Świętego Ducha aż po kładkę nad ul. Wyszyńskiego. Najpierw opisaliśmy przypadek deweloperskiej inwestycji przy pierwszej z tych ulic, której elementem - narzuconym przez miasto - była konieczność wybudowania tzw. nawrotki dla wozów straży pożarnej (pt. „Schody (nie) do pokonania"). W tym celu inwestor musiał przebudować część skarpy oraz schody prowadzące w stronę ul. Wyszyńskiego. Co zrobił. Tyle że strome stopnie pozbawił zjazdów dla wózków - przez co stały się architektoniczną barierą dla osób niepełnosprawnych oraz dziecięcych wózków.
Następnie - wraz z osiedlowymi i miejskimi radnymi - upominaliśmy się o zlikwidowanie identycznych barier na stromych schodach posadowionych powyżej, czyli prowadzących przy spółdzielczych
...