W ubiegły piątek magistrat, a w ślad za nim wszystkie szczecińskie portale informacyjne, udostępniły wiadomość, na którą wielu kierowców czekało z niecierpliwością. Ulica Granitowa w Szczecinie wreszcie została otwarta. Ten sukces dla mieszkańców położonej nieopodal ulicy Ciasnej stał się… koszmarem.
Mieszkańcy zwracają uwagę na masę niedoróbek. Najpoważniejszą z nich jest brak chodnika, ani jakiegokolwiek przejścia, które umożliwiałoby bezpieczne dojście z domu, choćby na przystanek autobusowy położony przy ul. Granitowej.
- Mieszkamy na ulicy Ciasnej i czujemy, że miasto zupełnie o nas zapomniało - mówi pani Monika (dane do wiadomości redakcji).
- Wychodzę z domu prosto na ruchliwą ulicę bez oświetlenia, chodnika, ani nawet pobocza. Żeby dojść na przystanek autobusowy, muszę iść skrajem jezdni, po której nierzadko z dużą prędkością poruszają się samochody osobowe, autobusy oraz ciężarówki. Jakby tego było mało, to jest jedyna droga do mojego mieszkania!
- Przed nami jedne z najkrótszych dni w roku. Piesi idący ulicą często są niewidoczni. Ja mam na ubraniu elementy odblaskowe,
...